najpierw odkryłaś,
że nie masz mu już nic do powiedzenia
potem irytuje Cię jego tęsknota
już Ci nie brakuje jego słów
już nie brak widoku oczu
wpatrzonych w ciebie
uśmiechu
czy nerwowego przygryzania warg
czasem wspomnisz,
mimochodem
pieszczoty
te pierwsze nieśmiałe
te zachłanne
przez chwilę Ci żal
że czasu nie można było zatrzymać
wtedy
najpierw odkryłaś,
że nie masz mu już nic do powiedzenia
potem odkryłaś,
że nie brak Ci już
teraz odkrywasz
że coś w tobie umarło
to on umarł