Wiersze napisane pod przymusem mdłości i z obawy przed wymiotami.
środa, 8 czerwca 2011
Sen
jak w kalejdoskopie
jedna za drugą
kolorowe sny
kołujący jin jang
ptak stworzony z ognia
przelatuje nad nami
kim jesteś kobieto
minęła północ
myśliwi w białych kapturach
spieszą na polowanie
z nieba spłynął jezus
Ślimaki naturalne czołgi
otwierają ogień
kochałem się z
dlaczego
wybór padł na nią
powietrze mnie za raz
dwa a może trzy
rozerwie
dlaczego oni umierają
car w rosji
kajdany w polsce
zwarte szczęki
sen
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz